poniedziałek, 8 czerwca 2020

NIETOPEREK



NIETOPEREK 



CO LUBIĄ?








Kły i siekacze wampirów są duże i bardzo ostre. 



NIETOPERZE?

Na świecie żyje ponad dziewięćset gatunków nietoperzy. Spotkać je można w różnych zakątkach – w pobliskim lesie, w ogrodzie,
w starym domu. Pełno ich także w tropikalnych dżunglach i w dalekich górach. Są duże, małe, szare i kolorowe. Wszystkie potrafią latać jak ptaki, choć są ssakami. Lubią spać w dzień i dopiero o zmierzchu wyruszają na żer. Choć lecą po ciemku, bez trudu znajdują swe przysmaki, a upodobania mają bardzo różne.



ŁOWCY OWADÓW 

Nietoperze żyjące w umiarkowanym klimacie żywią się przeważnie owadami. Mają zazwyczaj małe jak szpileczki oczy i niezbyt dobry wzrok. Jak mogą więc
w nocy zobaczyć niedużego owada i upolować ten ruchomy cel? Nietoperze podczas lotu posługują się echolokacją, można więc powiedzieć, że „widzą” uszami. Wysyłają one pyszczkiem ultradźwięki, czyli dźwięki o wysokiej częstotliwości, niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Sygnały te odbijają się od przeszkód znajdujących się na ich drodze i wracają jako echo. Nietoperze odbierają uszami te sygnały i dzięki temu orientują się w otoczeniu. Wiedzą, czy napotkają przeszkodę, czy smakowitego owada. W dodatku rozpoznają wielkość przedmiotu odbijającego dźwięki i oceniają odległość, w jakiej on się znajduje.



Najłatwiej upolować owady, które hałasują w locie, czyli brzęczące komary, bzykające muchy lub chrząszcze. Jednak nie wszystkie owady są takie głośne. Niektóre, np. ćmy, stosują nawet różne sztuczki obronne. Potrafią niemal bezszelestnie latać, mają też specjalne „aparaty podsłuchowe”. Mogą też zakłócić ultradźwiękowe nadajniki swego wroga.



Latające ssaki nie mają kłopotu z dogonieniem swych ofiar. Są bardzo zwinne, uwijają się szybko, bez trudu startują do lotu z każdego miejsca, nawet z ziemi. Umieją też czołgać się i wykonywać niewielkie skoki. Złapanie więc kilkuset komarów w ciągu nocy to dla nich żaden wyczyn. Są i takie, które potrafią nawet zatrzymać się na chwilkę w powietrzu, by z liścia zgarnąć chrząszcza czy gąsienicę, a z pajęczyny wyjąć pająka. 

Afrykańskie owocożerne rudawki w dzień wiszą jedna przy drugiej na gałęziach drzew i śpią



OWOCOWE CO NIECO 

Wśród tropikalnych nietoperzy nie brak także jaroszy, nazywa się je owocożercami. Nie posługują się one echolokacją, gdyż do znalezienia roślinnej „stołówki” wystarczy bardzo dobry wzrok i węch. Nietoperze te mają duże oczy i – choć nie rozróżniają kolorów – widzą w ciemności lepiej niż sowa. Długim nosem potrafią też wywęszyć co potrzeba.

Duże nietoperze, np. niektóre rudawki, wprost zajadają się owocami. O zmierzchu ogromne stada liczące nieraz setki tych zwierząt, startują z drzew – noclegowni i jak ptaki opadają na drzewa owocowe, oddalone często o kilkadziesiąt kilometrów. Nie fruwają z gałęzi na gałąź, lecz łażą wzdłuż konarów lub po pniu, podciągając się czterema kończynami. Najbardziej lubią banany, mango, figi i papaje. Potrafią też wydobyć ziarenko orzecha z twardej skorupki. Po każdym posiłku jak koty dokładnie wylizują futerka poplamione sokiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz